rrrkrta ––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––>
| .
| .
| .
| .
| .
v .

1 –> O filozofowaniu stopą i falą piłokształtną. Czyli o tym, że produkcja muzyczna czy artefakty kultury didżejskiej mogą, a tak naprawdę to powinny, stanowić osnowę życia, nie tylko tego muzycznego.

2 –> O puszczaniu cudzej muzyki i przestrzeniach, które powinny do tego służyć. O tym, gdzie realizują się rożne osoby którym tych przestrzeni brakuje. O rożnych projektach, które zostały zapomniane z uwagi na brak tych przestrzeni. I o bieżących działaniach/ twórczości, które spalają na panewce z uwagi na gentryfikację i dekontekstualizację techno-gatunku bądź techno-sposobu bycia. Zatem, drodzy użytkownicy Soulseeka! Drodzy kolekcjonerzy płyt! Jak skutecznie dzielić się muzyką? Po co didżejować?

3 –> Jeśli celem działań producenckich i didżejskich jest zasiedlanie i udźwiękowianie świata, to trzeba przyznać, że temu, co nazywa się „techno” raczej słabo to udźwiękowianie wychodzi. Drogi Andrzeju Korzyński! Drogi Smoliku! Czy warto to zmienić?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Spotykamy się w Katowice Miasto Ogrodów
w sali BDK (nr 204 na II p.)
Wstęp wolny!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

rrrkrta: „Sprzedawałem używane płyty, redagowałem magazyny, programy edukacyjne i prowadziłem dyskusje. Nie sądzę, żebym z tych doświadczeń wyciągnął jakoś bardzo dużo, nie robiłem też tego za dobrze. Ale teraz przynajmniej jestem didżejem, ha! Prowadziłem wydarzenia Brutaż i Światło, i myślę o tym, jak tworzyć warunki do takiego odbierania muzyki, które umożliwia wspólnotę – pozawerbalną, troskliwą, choć zarazem krytyczną i kontestującą – nawet jeśli ostatecznie kontestuje się tylko samego siebie.”